Sida - Thu-07-12 22:16:36

Wielka dziura w ziemi, w której zamiast wody czy błota jest czarna smoła. Bagno jest porośnięte wierzbami, dębami i trzciną. Wszystko to wydaje się mieć ciemne barwy. Może to wina czarnego koloru smoły, która rzuca cień na wszystkie drzewa i rośliny wokół? A może po prostu coś tutaj jest nie tak? Dobiega Cię z oddali ciche wycie wilków. Wilki? Wilkołaki? Na jednym z dębów kora całkowicie odpadła i na drewnie było coś wyryte. Jakieś znaki bądź litery. Pod tym dębem również zauważasz drewnianą ławkę. Trochę przybrudzoną, ale jak już jest, to trudno narzekać. Usiądziesz i popiszesz poematy czy jednak przytłacza Cię ta ponura i gęsta atmosfera?

Suyin - Tue-07-12 18:31:48

Suyin dosyć powolnym i stonowanym krokiem weszła na mało przyjazny dla niej teren bagien.
Bagna? To wygląda dużo gorzej niż jakieś bagno... - pomyślała patrząc na czarną smołę poprzetykaną gdzie nie gdzie opadłymi listkami drzew.
Widok był... przygnębiający. Mimo to, młoda kitsune postanowiła rozpocząć od tego miejsca. W końcu kto normalny by tu przyszedł? A w tym momencie potrzebowała zostać sama. Od dawna nie znajdowała się w zapełnionym ludźmi mieście, więc pierwszy dzień zupełnie ja przytłoczył. Odosobnienie działało na nią kojąco.
W oddali dostrzegła niewielką, brudną i zapewne spróchniałą już ławkę. Wystarczyło podejść bliżej, a zobaczyć można było osiadający na drewnie kurz.
Atmosfera naprawdę była gęsta i nie było czuć obecności ludzi już od wielu miesięcy.
Opuszczone miejsce... idealnie tu pasuję, co? - pomyślała z kpiną wypisaną na twarzy.
Od dawna podróżowała samotnie, mimo że kitsune zwykle były ze sobą blisko i nie rozdzielały się na długo. Suyin jednak była inna. To nie tak, że nie pragnęła towarzystwa.... Po prostu tak czuła się bezpieczniej. Dziewczyna wzięła głęboki oddech i zamknęła oczy. Cisza....

UbytovĂĄnĂ­ ArmĂŠnie