Sachiko - Thu-07-12 22:40:04

Oto gorące źródła, w których po prostu można odpocząć i zrelaksować się. Ludzie uwielbiają takie miejsca, jednak jest jedno "ale". Dla mężczyzn to jedyna okazja, w której zaczynają podglądać młode kobiety, chociaż nikt nie zaprzeczy, iż kobiety również lubią sobie popatrzeć na mężczyzn.

Kanra - Tue-07-12 10:16:32

Wprost z jeziora Kanra przypałętała się do gorących źródeł, by zażyć miłej i relaksującej kąpieli w towarzystwie, bądź bez. Było jej obojętne już to, czy jest sama czy też nie. Jeżeli znowu będzie coś nie tak, to po prostu będzie to ignorować. Zatem siadając przy brzegu zgrabnymi ruchami rozebrała się do naga i wskoczyła do ciepłej wody. Oparła się o ściankę zamykając oczy, tym samym oddając się upojnej ciszy. W pewnej chwili wyczuła iż ktoś się zbliża w te strony, jednak nie zamierzała się tym przejmować.

Nero - Tue-07-12 14:22:28

On tez po całym dniu w stresie pomyślał żeby  pójść się zrelaksować nie zwracają na nikogo uwagi  wstąpił do pobliskich. Gorących źródeł powoli. Zdejmując swoja koszule i spodnie próbował przemyśleć dlaczego nikt nie może zrozumieć ze przemoc niczego nie rozwiązuje wzdycha cicho i wszedł do wody opierając się o ścianę i zamykając oczy. Relaksując się miał nadzieje ze ktoś się do niego przyłączy a jak nie to cóż pozostanie mu samotny odpoczynek.

Kanra - Tue-07-12 14:53:55

Czując, że ktoś wszedł do wody młoda shinigami otworzyła swe błękitne oczy rozglądając się za nieznajomą postacią. Wkrótce dostrzegła mężczyznę, niemal od razu rozpoznała, że jest to demon. Było od niego czuć charakterystyczną siłe dla tych stworzeń. Jednak nawet się nie odezwała, nie chciała mu przeszkadzać w jego odpoczynku. Toteż ponownie zamknęła ślepia oddając się relaksowi. Jej myśli przez chwile zajmował tamten facet, jednak szybko zmieniła tor przemyśleń na coś innego.

Nero - Tue-07-12 15:01:36

Widząc ze ta dziewczyna mu się przygląda delikatnie zmienił wyraz twarzy na uśmiechnięty  pewnie domyśliła się ze jest demonem wiec nie okazywał wrogich zamiarów. widząc jej głębokie niebieskie oczy pomyślał ze są one bardzo piękne a gdy zauważył ze. Nie chce się odezwać spróbował nawiązać z nią kontakt i porostu powiedział do niej. Cześć czy była byś zainteresowana spokojna rozmowa ?

Kanra - Tue-07-12 15:11:09

Słysząc, że nieznajomy do niej przemówił wzdrygnęła się, lecz nie ze strachu. Nie sądziła, że w ogóle się do niej odezwie, gdyż zwykle demony nie interesują się shinigami. Przytaknęła lekko głową na jego propozycje, jednak nawet się nie zbliżyła, była po prostu ostrożna. Niezbyt ufała innym istotom, zwłaszcza tym silniejszym od niej. Ale raczej on nie miał żadnych zły zamiarów wobec niej, więc postarała się chociaż uśmiechnąć do niego.

Nero - Tue-07-12 15:26:11

Widząc ze lekka drgnęła pomyślał ze mogła się przestraszyć ale czego przecież jej nic nie zrobiłem ale widząc to ze zgodziła się na jego propozycje uśmiechnął się do niej przyjaźnie. Położył ręce nad głowę i patrzy w prost na nią swoimi spokojnymi oczami mimo ze były one demoniczne były spokojne. Chciał zacząć jakiś temat ale nie wiedział co mogło by zainteresować  tajemnicza nieznajoma.

Morphine - Tue-07-12 15:37:58

Elaine znowu przechodziła. Taki jej codzienny spacer. Przychodzili tu ludzie (i nie tylko), lecz na razie było tu w miarę spokojnie. Lekko podciągnęła sukienkę otulającą jej ciało i zanurzyla leciutko nogi.. Spojrzała w dal. Widziała mężczyznę, i Karnę. Oboje byli NADZY. Zawstydziła ją sytuacja, nie patrzyła w tamtą stronę. Wzięła książkę i zaczęła czytać.. Wiatr muskał jej ogniste włosy, rozwiewając je naokoło, wyglądała bajecznie (?!) Miała nadzieję,że tamci jej nie zauważyli...

Kanra - Tue-07-12 17:34:06

Kanra niemal od razu wyczuła wchodzącą Elaine na teren źródeł. Spojrzała w jej stronę, jednak elfka jakby zawstydzona czytała książke. Ale co ją mogło tak zawstydzić? Błękitno włosa spojrzała na siebie, a potem na demona. Aha...No tak, oboje byli bez ubrań, ale to raczej normalne w tym miejscu. Kanra sama już nie jedno widziała i przeżyła, toteż w ogóle się nie speszyła tym. - Przepraszam - Mruknęła cicho do demona wychodząc z wody, zapewne chciała przeprosić za to, że go opuszcza, ubrała na siebie bluzę oraz resztę ubrania nie zważając czy ktoś na nią patrzy, po czym podeszła do czytające dziewczyny. - Witaj Elaino - Rzekła spokojnym, beznamiętnym tonem do elfki, nawet lekko się uśmiechnęła w jej stronę.

Nero - Tue-07-12 17:52:13

Powiedział ze nic się nie stało i ma nadzieje ze kiedyś znowu się spotkają i nie musi przepraszać wie ze ktoś tu jest i na pewno chcesz z tą osoba spotkać bo pewnie ja znasz mam nadzieje ze nie stało.  moja wina uśmiecha się przyjaźnie mam nadzieje ze nikogo nie urazilem ani nie skrzywdzilem ani nie zawstydzilem  delikatnie jego usmiech opadl

Nero - Wed-07-12 13:56:02

Ubiera sie szybko i opuszcza gorące zrodla w nadzieji ze znajdzie kogos do rozmowy delikanie smutny ale po chwile usmiechniety

Morphine - Thu-07-12 20:08:35

- O, cześć Karno. Przeszkodziłam Ci.. Znów..- Mina jej skwaśniała- Przepraszam.  Ja przyszłam tylko poczytać. Mogłaś sobie poflirtować, nie trzeba było na mnie zwracać uwagi.- wyszczerzyła się
Odłożyła ksiązkę na bok i spytała:
- A co to za facet? Całkiem całkiem- szturchnęła ją leciutko.
Zaczęły rozmawiać o rzeczach skrajnie poważnych...

Kanra - Thu-07-12 20:46:32

- Demon - Rzekła patrząc na Elaine, nie zamierzała za dużo rozmawiać o tym mężczyźnie, gdyż po prostu jej nie interesował. - Nie podoba mi się on - Dodała niemal od razu, miała jak zwykle pusty wyraz twarzy, jakby była do wszystkiego nastawiona z obojętnością. Bez zastanowienia usiadła obok dziewczyny.

Morphine - Fri-07-12 07:13:08

-Wiem, że jest demonem. Nie dziwię Ci się. Czasami odrzucają. Nawet ja nie miałam z nimi dużej styczności..- stwierdziła.
Chwilę milczała, jak Karna. I nagle znienacka chlustnęła Karnę ciepłą wodą, i słodziutko się roześmiała.
- Karno, uśmiechnij się. No już. (:) - zachichotała. I tyle zdążyła powiedzieć jako sucha elfka...

Kanra - Fri-07-12 17:24:48

Uśmiechnęła się lekko, gdy Elaina pochlapała ją wodą, można powiedzieć, że w pełni ufała już tej elfce i postanowiła się z nią zaprzyjaźnić. Niemalże od razu ze zdwojoną sił pochlapała dziewczynę tak, że po chwili była cała mokra. Cicho się zaśmiała widząc minę elfki.

Morphine - Fri-07-12 17:42:26

- Kanraaaa!- Zawołała ze śmiechem, i chciała chwycić ją za pas. Kanra jednak opierała się. Po zawziętej walce obie wylądowały w jednym ze źródeł. Roześmiały się głośno.
- Lubię Cię, wiesz..?- Zaczęła Elaine nieśmiało...

Kanra - Fri-07-12 17:46:12

Uśmiech na twarzy młodej shinigami stopniowo się powiększał, naprawdę polubiła Elaine. Z chęcią oraz śmiechem przewalała się z dziewczyną, by się nawzajem chlapać, aż wylądowały w wodzie. Słysząc jej wypowiedź, a może wyznanie Kanra uśmiechnęła się jeszcze bardziej, widać było u niej emitującą wesołość. - Też cię lubię Elaino - Odpowiedziała.

Morphine - Fri-07-12 17:50:25

-Jesteśmy całe mokre!- Elaine spojrzała na siebie i na Karnę.- Nie znam żadnych zaklęć na to!- roześmiała się. Cieszyła się jak małe dziecko. Nigdy w jej życiu nie zaznała tyle radości. Zawsze trzeba było podporządkowywać się rodzicom, wysoko postawionym elfom, którzy nie zaznawali radości.
- Karno, zostańmy przyjaciółmi- Uśmiechnęła się życzliwie- Oczywiście jeżeli zechciałabyś...

Kanra - Fri-07-12 17:55:04

Młoda Hiyotori spojrzała na swoje przesiąknięte wodą ubranie przez które prześwitywała jej bielizna, po czym się wesoło zaśmiała. - Nie szkodzi, nawet wygodnie mi jest, chociaż trochę chłodno - Odparła wesoło. Znacznie się ożywiła w obecności Elainy, która oddziaływała na shinigami bardzo pozytywnie. Nie martwiła się niczym przy niej. Przytaknęła głową na propozycje spiczasto usznej. - Jasne, że chcę - Rzekła przytulając się przyjacielsko do dziewczyny.

Morphine - Fri-07-12 17:59:08

Elaine odwzajemniła uścisk. Wiatr powiał lekko. Zadrżała z zimna. Sukienka była cała przemoczona, i bielizna była mocnoi widoczna. Odezwała się:
- Co ty na to, abyśmy osuszyły się w swoich mieszkaniach, a potem ty wpadłabyś do mnie? Na pogawędki, rozumiesz.. Porozmawiamy o różnych sprawach.. Ale SUCHE. Co o tym sądzisz?

Kanra - Fri-07-12 18:06:14

- Dobry pomysł Elaino - Odparła przytaknięciem na jej propozycje. Rzeczywiście przydałoby się przebrać, gdyż Kanra co raz bardziej odczuwała zimno, a nie chciała przypadkiem się przeziębić, chociaż to jest dla shinigami raczej niemożliwe. Zatem Hiyotori wyszła za elfką z gorących źródeł.

Sida - Tue-07-12 20:20:24

Ani mu w głowie było zostawiać Sachiko. Nigdy! Przecież była jego szczęściem, czymś a raczej kimś kto nadał mu nowy sens życia.
Kiedy dobiegł do gorących źródeł, odwrócił głowę i upewnił się, że nigdzie nie zgubił swojej ptaszynki po drodze. Biegła za nim.
Postanowił, że kupi jakieś bilety czy coś i weźmie parę ręczników. Dla siebie i Sachiko.

Sachiko - Tue-07-12 20:25:40

Kiedy dobiegła do chłopaka, odetchnęła cicho i stanęła lekko zmęczona. Dziwiła się, że takim biegiem była zmęczona. Będąc już w środku, wzięła od chłopaka jeden ręcznik. - Jeden mi wystarczy. - Powiedziała z lekkim uśmiechem, spoglądając cały czas w jego stronę.

Sida - Wed-07-12 11:55:39

Sachiko zmęczyła się takim biegiem. Zasłonił usta dłonią i począł cicho chichotać, nie mógł się powstrzymać. Kiedy już mu przeszło wyszeptał:
- Przepraszam.. - i uwolnił uścisk z jednego ręcznika, kiedy jego ukochana go zabrała.
- Wydaje mi się, czy w gorących źródłach są osobno pomieszczenia dla mężczyzn a osobno dla kobiet? - zapytał Sachiko, ponieważ nie do końca był pewien. - Jeśli tak to będziemy niestety musieli się rozdzielić.
Kei się przeciągnął i zaczął rozpinać powoli guziki od swojej koszuli. Nie będzie mu się pewnie chciało robić tego później a skoro nikogo tutaj prócz nich nie ma to może sobie pozwolić na trochę więcej swobody.
Odpiął guzik od spodni i zsunął je z siebie. Wiedział, że Sachiko odwróciła swoją główkę w tym momencie, więc podszedł do niej, złapał za dłoń i pocałował w policzek, mówiąc:
- Nie ma się czego wstydzić, moja najdroższa. Przecież i tak będziemy już ze sobą na zawsze, prawda?
Zaczął obmacywać kieszenie ściągniętych spodni. Zdziwił się bardzo gdy nie wyczuł w nich swojej broni. "Nie zabrałem jej ze sobą?" Istotnie, musiał ją pewnie zostawić w domu. Westchnął i zrozumiał, że teraz gdy ktoś go zaatakuje będzie musiał posługiwać się wyłącznie swoimi pięściami. Poklepał się po brzuchu i zwrócił uwagę na swoją, dosyć sporą bliznę, która pozostała jeszcze po wczorajszym wypadku. "Ciekawe czy moja wątroba wróciła."

Sachiko - Wed-07-12 18:22:22

Zmarszczyła lekko brwi, kiedy chłopak zaczął się z niej śmiać. - To nie jest wcale śmieszne... - Powiedziała niezadowolona, po czym westchnęła cicho, kiwając głową. - Tak... Tutaj trzeba osobno, a przynajmniej tak mi się zdaje. - Spojrzała na chłopaka, kiedy zaczął się rozbierać, oraz odwróciła szybko głowę. - Tak, wiem... Ale muszę po prostu przyzwyczaić się do tego widoku, to wszystko. - Uśmiechnęła się lekko, po czym również zaczęła powoli rozbierać, zostając tylko w samej bieliźnie. - To zobaczymy się później? - Zapytała, uśmiechając się szerzej i pobiegła do pomieszczenia tylko dla kobiet. Tam tylko zdjęła swoją bieliznę i weszła do wody.

Sida - Thu-07-12 10:27:59

- Mhm, jasne.. - pokiwał głową - Do zobaczenia później.
Kei wziął swoje ubrania, które zrzucił na podłogę i poszedł do męskiej części gorących źródeł. Gdy już dotarł do danego pomieszczenia, odrzucił zbędne rzeczy na bok i wszedł do źródła całkiem nago. Po co niby mu ręcznik skoro tutaj i tak nikogo nie ma. Wątpliwe, że Sachiko tutaj przyjdzie.
Oparł głowę o jakiegoś kamienia i zamknął oczy. Ciepła woda muskała jego, niedawno nadwyrężone ciało. Dla ludzi to zapewne cudowne uczucie, lecz dla niego to tylko zwykła woda i nic więcej.
Westchnął.

Sachiko - Thu-07-12 23:02:34

Siedziała w wodzie z przymkniętymi powiekami. W sumie, bardzo uspokajało ją te miejsce, ale może było zbyt cicho? Pewnie dlatego, że przez kilka dni w jej "życiu" dość sporo się działo, tego nie mogła zaprzeczyć. Westchnęła cicho i spojrzała w stronę dość sporego płotku, który odgradzał część miejsca dla mężczyzn. Zastanawiała się co teraz robi Kei, pewnie też siedzi w wodzie i odpoczywa, bo w sumie co miałby robić? To chyba logiczne...

Sida - Sat-07-12 10:17:51

Przeciągnął się i zamruczał jak kot, których tak bardzo nienawidził. "Ciekawe co robi Sachi.. Pewnie też się zastanawia co ja robię." Keiowi nudziło się tutaj sam na sam. "Nie ma nikogo, a więc pewnie nikt się nie pogniewa jeśli zafunduję sobie i swojej kobiecie trochę zabawy. Dopóki Naoś nie wkroczy raczej żadnego poruszenia nie będzie."
Wstał a kiedy woda z cichym chlupotem spłynęła z jego ciała, poruszył się i popatrzył na drewniany, brązowy płotek rozdzielający jego i Sachiko. Popatrzył na niego z niesmakiem. "W ludzkim świecie obowiązuje stanowczo za dużo zasad. W piekle też jakieś są ale dam sobie głowę uciąć, że większa większość się z nimi w ogóle nie zapoznała a jak już to ich nie przestrzega. Po co w ogóle są te zasady, skoro nasz Ojciec i tak wie, że ich przestrzegać nie będziemy?"
Podszedł do płotku, był dosyć niski, może dla ludzi stanowi jakieś wyzywanie ale dla niego nie stanowił żadnego. Przeskoczyć przez niego to czynność najłatwiejsza dla demona. Chociaż teraz gdy brakowało mu narządu, mogło wywołać to ból. "Ludzkie ciało jest bardzo tajemnicze i zadziwiające."
Ocenił wzorkiem jak wysoko musiałby skoczyć. Tylko raz na to rzucił okiem, wystarczyło mu to.
Podparł się ręką tak aby nie nadziać się na zaostrzoną część płotu. Przeskoczył jednym susem i znalazł się obok Sachiko. Uśmiechnął się dość łobuzersko i powiedział szpanerskim głosem:
- Cześć.
Kiedy się ruszył zabolało go miejsce w którym miała odrastać wyrwana wątroba. Dotknął jej gwałtownie, tak jakby to miało coś dać. Potrząsnął głową a ból ustał. Nie trwał długo, tylko chwilę. Kei był pewien, że wywołał go ten zbyt gwałtowny ruch.
Podszedł do swojej ptaszynki i ujął jej twarz w dłonie.
- Nikogo nie ma a więc nie masz się czego obawiać. Nie złapią nas ani nic takiego dopóki ktoś tutaj nie przyjdzie.
Pocałował ją usta i stopniowo zaczął pogłębiać pocałunek. Po chwili położył rękę na jej udzie.
- Nie masz nic przeciwko, prawda?

Sachiko - Sat-07-12 11:07:53

Dziewczyna nadal rozmyslala nad tym co moze robic, bo przeciez nikogo tutaj nie bylo, tak wiec nikomu by to nie przeszkadzalo gdyby poszla  teraz do chlopaka. Westchnela cicho do siebie i drgnela kiedy chlopak przeskoczyl plot i znajdowal sie juz obok niej. W tym samym momencie usmiechnella sie szeroko i pocalowala go w policzek. Eidzac rownez jego grymas na twarzy, milczala przez dluzsza chwile. - Hej... wszystko gra? -  Wiedziala, ze to przez ten wypadek, ale martwilasie o niego. Kiedy jednak zaczal ja namietnie calowac, zarumienila sie lekko i zaczela odwzajemniac jego pocalunki. - Tak, nie przeszkadza mi to....

Sida - Wed-08-12 11:08:53

Zaśmiał się zimno i pocałował ją w szyję.
- Nie będę się z tobą tutaj kochał. To nieprzyzwoite. - wyszeptał jej do ucha i usiadł w źródle obok niej. - To, że nie jesteśmy ludźmi, nie znaczy, że możemy robić wszystko co nam się podoba.
Puścił jej oczko.
- Jedyne miejsce gdzie mogę dać ci odrobinę przyjemności to ogromne łoże z jedwabną pościelą. Nie sądzisz, że powinniśmy kupić lepsze łóżko? - zapytał i ochlapał ją wodą, która trafiła prosto w jej twarz.
Odsunął się tak aby nie dostało mu się wodą. Siedział teraz dokładnie naprzeciwko niej i uśmiechał się zadziornie. Chciał z nią trochę pofiglować. Nawet demonom odrobina zabawy się należy.
Nie wziął dzisiaj ze sobą żadnych zabawek.
- Ah! A co z ciastkami, które kupiłaś? Zjadłaś już wszystkie? - na jego twarz wstąpił ironiczny uśmiech. Jego włosy w lekkiej mgiełce połyskiwały jak czarny aksamit. Miał na torsie kilka blizn, starych, wraz z tą świeżą. Szpeciło to jego ciało ale on starał się nie zwracać na to uwagi. Nawet demony bez szczypty magii nie potrafią wyleczyć swojego ciała bez pozostawiania na nim jakiś blizn. Tylko biała magia potrafi to uczynić.
Ziewnął i sennie się przeciągnął.

Sachiko - Thu-08-12 19:03:27

- W porządku, przecież do niczego cię nie zmuszam... - mruknęła cicho i uśmiechnęła lekko, przeciągając lekko. - lepsze łóżko? Przecież twoje jest dobre, a jeśli będziesz chciał, to i ja zamówię jakiś nowy pokój. - powiedziała nadal uśmiechnięta, cały czas na niego spoglądając. - a co do ciastek, to zostawiłam je przy ciuchach, zjem je potem, o to się nie przejmuj. Dziwiło ją to, że tak nagle zrobił się wredny i robił dziwne miny, ale postanowiła tego nie komentować, bo jeszcze znowu się na nią zdenerwuje i będzie chciał sobie coś wyrwać.

Sida - Fri-08-12 11:56:40

- Nie podoba ci się to? - na jego twarz wstąpił wyraz zdziwienia - Chcesz się tutaj kochać?
Zaśmiał się cicho i spojrzał na wyjście ze źródeł.
- Nie boisz się, że jakiś bezdomny ci je ukradnie?
Nie przywykł do siedzenia bez zajęcia w takich miejscach, co tutaj ma robić? Czuł się trochę nieswojo. Nie chciał żeby Sachiko to zauważyła więc zaczął się sztucznie uśmiechać.
Jego mięśnie były napięte jakby przygotowywał się do skoku. Wyglądał jak czarna, dzika, pantera która wypatrzyła swoją ofiarę - Sachiko.
Jej włosy były przemoczone i oklapły. Róż stał się ciemniejszy, wyglądał bardziej na fiolet. Jej pozszywana skóra sprawiała, że Kei miał ochotę lizać każdy z tych blizn, raz za razem. Tak w kółko.

Sachiko - Fri-08-12 23:59:54

Zarumieniła się, słysząc jego pytanie, jednak po chwili pokręciła szybko głową. - N-Nie o to mi chodziło... O to się nie martw schowałam je pod ciuchami, więc nikt ich tutaj nie znajdzie. Zresztą, jak na razie jesteśmy sami. - Powiedziała z lekkim uśmiechem, spoglądając cały czas w jego stronę.  - Wszystko w porządku? Jeśli chcesz, możemy już wyjść, lub ja wyjdę, jeśli wolisz zostać sam.

Sida - Sun-08-12 15:28:59

Popatrzył na nią, mrugając jakby nie do końca do niego dotarło o co jej chodzi.
Zaśmiał się i znów do niej podpłynął. Wyglądało do jakby sam nie wiedział co ma ze sobą zrobić.
Pocałował jej włosy i obdarował jednym z tych spojrzeń, którymi mężczyzna potrafi oczarować kobietę.
- Przyznam, że nie do końca wiem co ludzie robią w takich miejscach jak to, ale świadomość, że mogę być tutaj z tobą sam na sam, napawa mnie radością i dumą, różyczko. - demon wymyślił nową nazwę, którą będzie mógł nazywać swoją ptaszynkę.
Przytulił ją do siebie i złożył na jej główce czuły pocałunek. Okręcił wokół swojego palca włosy Sachiko i uśmiechnął się do niej.
- A co ty na to, aby przynieść te ciastka tutaj?

Sachiko - Mon-08-12 21:29:56

Uśmiechnęła się delikatnie do niego i położyła dłoń na jego policzku. - Więc przynieść? To poczekaj chwilkę. - Mruknęła cicho i wyszła z wody, wchodząc na chwilę do przebieralni dla kobiet. na ławeczce leżały jej ciuchy, dlatego też podeszła do nich i wzięła siatkę z ciastkami, po czym wróciła do chłopaka i weszła do wody, trzymając siatkę lekko do góry aby się nie zmoczyła.

Sida - Tue-08-12 18:42:48

Wziął od niej plastikową torbę z zachęcająco pachnącymi ciasteczkami. Położył ją na brzegu źródła, tak aby się nie zmoczyła. Szkoda by było tak dobrych wypieków.
Przecież nikt nie lubi wydawać pieniędzy w błoto. Przynajmniej nikomu nie sprawia to ąrzyjemności.
Kei wyciągnął z opakowania jedno, czekoladowe ciasteczko. Złamał je na pół. Jedną połowę odłożył na brzeg adrugą wsadził do swoich ust.
Podpłynął do Sachiko i pogłaskał ją wierzchem dłoni po policzku.
Kiedy na niego spojrzała dotknął ciastkiem jej ust.
- Jedz.. - wymamrotał przez zęby.

Sachiko - Wed-08-12 01:02:48

Spojrzała na chłopaka z lekkim uśmiechem. W sumie cieszyła się, że teraz przy niej jest, prawdopodobnie teraz by się nudziła sama, oraz nie wiedziała co ze sobą zrobić, skoro nikogo tutaj nie ma. Dziwiła się, przecież to bardzo miłe miejsce na odpoczynek, a nikt tutaj nie przychodzi... Rozejrzała się na boki i znowu spojrzała na chłopaka, który ponownie się do niej przysunął, oraz przybliżył ciastko do jej ust. Uśmiechnęła się nieco szerzej i nadgryzała powoli ciastko tak, że coraz bliżej była jego ust.

Sida - Wed-08-12 20:01:35

Wyczuł to, że pragnie go pocałować, więc jedyne co zrobił to podparł się na łokciu o brzeg źródła.
Jest przepiękna..
Popatrzył w jej dwukolorowe oczy bez wyrazu. Nie można było zrozumieć co mu siedzi w głowie.
Czekał aż poczuje na swoich ustach słodycz kobiety, ale kiedy już chciała go pocałować, wyzywająco odwrócił głowę w inną stronę i z ironicznym uśmieszkiem na twarzy powiedział:
- Przydałyby się bąbelki, nie sądzisz?

Sachiko - Wed-08-12 23:34:04

Kiedy chłopak po prostu odwrócił głowę, spuściła lekko wzrok i odsunęła lekko od niego na parę centymetrów. - Przepraszam, nie powinnam tego robić. - Powiedziała cicho, po czym dojadła ciastko w milczeniu. Pokiwała głową na temat bąbelków. Nie chciała już wypowiadać się na żaden temat, chyba dopadało ją małe załamanie, nawet nie wiedziała z jakiego powodu, przecież Kei nic złego jej nie zrobił, do tego nie chce przy nim się rozpłakać, wyśmieje ją i zostawi.

Sida - Fri-08-12 18:13:04

Zauważył, że Sachiko się speszyła. Ucieszyło go to, że się tym przejęła.
Czyli tak naprawdę go kocha.
Kochankowie nieustannie się w czymś sprawdzają. A nie powinni tak robić.
Kei się przeciągnał i pocałował swoją ptaszynkę w usta, ponieważ zauważył, że zbiera się jej na płacz.
Jako dżentelmen nie mógł na to pozwolić.

Sachiko - Sat-08-12 02:17:01

Kiedy chłopak ją pocałował, odwzajemniła pocałunek, jednak po chwili po prostu wtuliła głowę w jego klatkę piersiową i przymknęła powieki. Nie odzywała się, nie miała takiego powodu. Chciała po prostu być cały czas przy Keim i nie pozwolić mu odejść. Chociaż tak naprawdę nie powinna siebie oszukiwać i powinna przygotować się na to, iż chłopak może sobie znaleźć ładniejszą kobietę od niej. Ale kochała go, nawet nie umiała opisać jak bardzo.

Sida - Sat-08-12 14:03:54

Początkowo nie mógł zrozumieć dlaczego Sachiko wyglądała tak jakby ktoś wyrządził jej krzywdę.
Czyżby obawiała się mojego odejścia?
Zaśmiał się sarkastycznie.
- Wciąż tylko się martwisz, dajesz sobie nadzieję a później ją sobie brutalnie odbierasz i jest ci przykro, że ucieknę i cię zostawię samą. - powiedział melancholijnym głosem i przeczesał ręką jej mokre włosy.
- Czy ja ci wyglądam na Naokiego? - zapytał z litością w głosie.

Sachiko - Sat-08-12 14:31:18

Drgnęła, słysząc wypowiedź chłopaka, jednak pokiwała lekko głową i westchnęła cicho. - Tak, masz rację... Zawsze traciłam nadzieję po jakimś czasie, ale mam nadzieję, że mnie nie zostawisz. - Spojrzała w jego oczy i uśmiechnęła delikatnie. - Chcę po prostu ci powiedzieć, że cię do niczego nie zmuszam i nie trzymam, masz wolną rękę do wszystkiego.

Sida - Sun-08-12 20:43:59

- Nie chcę nawet o tym słyszeć! - podniósł głos ale zaraz skarcił się za to w myślach. Nie powinien był tego robić. Pewnie tylko ją niepotrzebnie spłoszył.
Oj tak, oj tak.. niepotrzebnie.
Złapał ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Przepraszam.. - wyszeptał jej do ucha. - Nie powinienem się unosić w ten sposób do damy.
Pocałował ją w głowę i odsunął od siebie.

Sachiko - Sun-08-12 20:51:41

Drgnęła i pokiwała po chwili głową, że rozumie. - W porządku, nic się nie stało, to ja powinnam o tym nie mówić, tylko zostawić dla siebie... - Uśmiechnęła się delikatnie i objęła swoje ramiona dłońmi, wzdychając cicho. Niepotrzebnie mówiła mu o tym, teraz pewnie będzie na nią zły, lub po prostu nie będzie się odzywać. Jest idiotką.

Sida - Sun-08-12 21:31:03

Speszył się lekko po słowach swojej ptaszynki.
Może Naoki ma rację? Może faktycznie jest taki głupi?
Heh, marzenia.. Nigdy nie przyznam mu takiej racji!
Wstał i wyszedł ze źródełka z dosyć głośnym pluskiem wody. Wziął jeden z ręczników i otarł nim dokładnie, całe swoje blade ciało. Przepasał go na biodrach i wyciągnął w jej stronę dłoń.
- Możesz mi zawsze mówić o wszystkim. - wyszeptał stanowczo i uśmiechnął się do niej dosyć zachęcająco.
Nie myślał o niej jak o idiotce czy o kimś takim.
W pewnym sensie o niczym teraz nie myślał.
Tylko o niej i o jej szczęściu.

Sachiko - Sun-08-12 21:51:56

Kiedy chłopak wyszedł ze źródełka, przymknęła na chwilę oczy i przetarła mokrą dłonią swoją twarz. Dziwnie się czuła... Nie wiedziała jak opisać to, ale jakby właśnie jaj ciało odmawiało jej posłuszeństwa. Usłyszała chłopaka za sobą, więc odwróciła głowę i chciała złapać go za dłoń, jednak nie zdążyła, poczuła jak jej ciało robi się strasznie ciężkie i wpadła cała do wody, tracąc przy tym przytomność.

Sida - Sun-08-12 22:22:48

Otworzył szeroko oczy kiedy Sachiko zaczęła iść na dno.
Co z nią jest?
Złapał ją szybko za rękę i wyciągnął z wody tak aby nie nalała się w nadmiarze do jej płuc. Jej ciało nie było takie ciężkie, jak się tego spodziewał.. Wziął ją na ręce i szybko wyniósł ze źródła.
To nic, że nie zabrał ze sobą ręcznika aby ją okryć. Wróci do tego później.
Wyniósł ją do chłodniejszego pomieszczenia i wrócił po ten cholerny kawałek szmaty - biały, mięciutki ręcznik - o którym zapomniał. To nic, że o tym wcześniej nie pomyślał a Sachiko leży goła na podłodze w jakimś pomieszczeniu.
Kiedy wrócił, odział ją bielutkim ręczniczkiem i położył jej głowę na swoich kolanach.
- Mogłaś mi powiedzieć, że źle się czujesz. Wyszlibyśmy wcześniej.. - wyszeptał tuż przy jej uchu bez nadziei, że w ogóle go usłyszy.
Rozglądnął się po pomieszczeniu.
Generalnie znajdowali się w kobiecej przebieralni. Szczęście w nieszczęściu. Zawsze może ją tutaj zostawić i uciec przed wściekłymi kobietami, rzucającymi w niego różnymi rzeczami.
Westchnął szczęśliwy i pogłaskał ją po głowie.

Sachiko - Sun-08-12 22:46:19

Kiedy już się obudziła, otworzyła powoli oczy i usiadła powoli, zaczynając kaszleć. Dziwnie się czuła, pewnie dlatego, że zemdlała w wodzie. Spojrzała na chłopaka zamglonymi oczyma i uśmiechnęła delikatnie. - Przepraszam... Momentalnie źle się poczułam, nawet nie zdążyłam nic powiedzieć... - Westchnęła cicho i przytuliła do chłopaka. - Pewnie ta młga źle na mnie podziałała, nigdy nie byłam w gorących źródłach, więc może to dlatego.

Sida - Sun-08-12 23:53:07

Bardzo się ucieszył kiedy Sachiko się przebudziła. Nie musiał się już o nią tak bardzo martwić.
Nie żeby miał wyrzuty sumienia, że ją tutaj zabrał. Czy coś w tym stylu..
- Nie, żaden kłopot. Mam iść po twoje ubrania? - zapytał jakby sam dobrze nie wiedział.
Jasne, że muszę po nie iść.

Sachiko - Mon-08-12 01:16:30

- Nie musisz, sama po nie pójdę... - Powiedziała z lekkim uśmiechem i wstała powoli. Przez zawrót głowy, zrobiła parę kroków w bok, potem w tył, po czym zaczęła isć po swoje ciuchy. Tak naprawdę nie wstydziła się w jego towarzystwie, iż jest naga, dlatego zdjęła z siebie ręcznik i po prostu zaczęła na siebie zakładać ciuchy, jakby nic się nie stało. - Przepraszam, że cię przestraszyłam...

Sida - Mon-08-12 10:43:45

Odszedł od niej na krok, kiedy próbowała wstać.
Poradzi sobie. Jest silna.
Zatoczyła się kilka razy ale Kei nie wstał. Na pewno zareagowałby kiedy miałaby upaść, ale teraz to nie było potrzebne.
Zrzuciła przed nim ręcznik i tak po prostu zaczęła się ubierać. Parsknął cicho śmiechem, po czym szybko próbował zamaskować to nagłym atakiem kaszlu.
Rozśmieszyło go to, że w końcu przestała się go wstydzić.
- Nie, to nic ptaszynko. - kiedy się ubrała, podszedł do niej i przytulił do jej pleców.
- Jakieś specjalne życzenia teraz? Chcesz się gdzieś wybrać? Bo to.. chyba jednak nie było najlepsze miejsce dla nas. - zaśmiał się.
A przynajmniej nie najlepsze miejsce dla niego..

Sachiko - Mon-08-12 11:59:04

Uśmiechnęła się delikatnie, kiedy chłopak się do niej przytulił. Odwróciła do niego przodem i pocałowała w policzek. - Wiesz... Nie wiem gdzie możemy iść. Może po prostu pójdziemy do pokoju? Pewnie masz dość na dzisiejszy dzień, a ja nie chcę cię zmuszać, do tego męczyć. - Przeciągnęła się lekko i wzięła torbę z ciastkami w dłonie, jeszcze pieczywa były ciepłe. W sumie nigdzie jej się nie spieszyło, również nie obchodziło jej to, że pewnie leżała przez dłuższy czas w wodzie, ale przecież by się nie utopiła, jest Shinigami.

Sida - Mon-08-12 14:22:52

- Chciałabyś już iść spać? - mocno zaakcentował ostatnie słowo.
- Może moglibyśmy po prostu iść do parku i zjeść te ciastka wraz z ptaszkami? - zaśmiał się sarkastycznie.
Nie powie, że nie ma złych wspomnień związanych z parkiem - bo ma.
Naoki..
Keiowi oko zaczęło latać.

Sachiko - Mon-08-12 16:03:46

- Nie, spać na pewno nie, po prostu chodziło mi o to, że jeśli jesteś zmęczony, możemy wrócić po prostu do pokoju. Ale możemy iść do parku, nie ma problemu. - Powiedziała z uśmiechem i złapała go delikatnie za dłoń. - Ale musisz się jeszcze przebrać, więc ja już poczekam na zewnątrz. Powiedziała cicho, pocałowała go w policzek i skierowała się w stronę wyjścia.

Sida - Mon-08-12 18:29:46

Kiedy wyszła miał zamiar zacząć się przebierać, ale..
Jestem przecież w damskiej przebieralni.
Westchnął i poszedł po swoje rzeczy. Nie bardzo miał ochotę szukać szatni dla mężczyzn, więc przebrał się szybko na korytarzu.
Zapłacił kasjerowi za pobyt i wyszedł na zewnątrz.
Sachiko czekała na niego zaraz obok wyjścia i przygryzała ciastko.
- Idziemy ptaszynko? - zapytał pogodnym tonem.

Проживание Rothbury materace hilding materace janpol