Ogłoszenie


#21 Thu-07-12 19:34:51

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Keia (nr 6)

Przez dłuższą chwilę po prostu dotykała płatki róż i uśmiechała do siebie. Tak naprawdę cieszyła się w duchu, że Kei'owi nic nie jest i normalnie "żyje". Spojrzała w jego stronę i sięgnęła powoli po mydło i gąbkę, po czym ją namydliła i zaczęła czyścić swoje ciało. Zmoczyła ją i ponownie namydliła, jednak przybliżyła się do chłopaka i zaczęła delikatnie myć jego ramiona, szyję i klatkę piersiową. Nie była pewna, czy mu się to spodoba, tak więc na samym początku delikatnie dotykała jego skóry i miała jednak nadzieje, iż ponownie jej od siebie nie odepchnie.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#22 Thu-07-12 20:38:02

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Keia (nr 6)

Spodobało mu się to gdy Sachiko zaczęła myć jego ciało. Jego pycha znów zaczęła przez niego przemawiać i niestety nie był w stanie tego opanować. Przysunął ją bliżej do siebie i pocałował w czoło.
- Niżej też możesz mnie umyć.. - uśmiechnął się kącikami ust, dotknął jej dłoni i zjechał nią niżej, na swoje genitalia. Wsunął jej włosy za ucho i zaczął szeptać:
- Możesz mnie tutaj dotykać do woli. - Cieszyło go to, że teraz będzie miał możliwość spędzania czasu z taką piękną kobietą, która kocha tylko jego. W przeszłości miał do czynienia z takimi, które tylko i wyłącznie grały z mężczyznami by siebie dowartościować. Nie lubił takich pustych i podłych kobiet. Sachiko była dla niego idealna. Nikt i nic nie będzie w stanie już tego zmienić.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#23 Thu-07-12 21:22:55

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Keia (nr 6)

Słysząc jego słowa, zarumieniła się dość mocno, odwracając speszony wzrok w bok. Nie była do tego przyzwyczajona, ale nie chciała mu o tym mówić. Delikatnie zaczęła gąbką myć jego genitalia. Uśmiechnęła się delikatnie do niego i musnęła usta swoimi, drugą dłonią kładąc na jego policzku i gładząc delikatnie. Chciałaby tak siedzieć przy nim cały czas, nie przeszkadzałoby pewnie jej to, iż woda robi się powoli chłodna.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#24 Thu-07-12 21:36:29

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Keia (nr 6)

Rana już prawie mu się zasklepiła. Wątroby lepiej nie komentować w tym wypadku. Trochę to jeszcze potrwa zanim owa mu "odrośnie".
Nie czuł się już brudny więc wstał ponownie wychlapując trochę wody z wanny i wyszedł na mięciutki dywanik.
- Sachi, gdzie położyłaś ręczniki? - zapytał i rozglądnął się po łazience. Początkowo nie mógł ich zauważyć ale po chwili spostrzegł, że leżą na malutkim stoliku. Podszedł do niego, wziął ręcznik i założył go na biodra. Nie chciało mu się wycierać więc zwrócił się w stronę Sachiko:
- Pójdę już do pokoju, siedź tutaj do woli i czuj się jak u siebie. - uśmiechnął się do niej i poszedł do pokoju. Zaraz jak tylko do niego wszedł padł na łóżko i zmęczony zamknął ociężałe powieki.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#25 Thu-07-12 22:15:36

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Keia (nr 6)

Właśnie chciała pokazać palcem, że są na stoliku, kiedy jednak zauważył je i wziął. Uśmiechnęła się lekko i pokiwała głową, opierając podbródek o wannę. - Zaraz i tak przyjdę, nie będę za długo siedzieć.. - Powiedziała. Kiedy chłopak wyszedł z łazienki, przymknęła na chwilę powieki, rozmyślając. Właściwie już i tak miała ochotę wyjść, woda nie była już ciepła. Wstała powoli i wyszła z wanny, wycierając się ręcznikiem, po chwili się owijając i wychodząc z łazienki. Krępowało ją to trochę, ale nie miała nic na przebranie. Wchodząc powoli do pokoju, położyła się obok chłopaka i przeczesała delikatnie jego włosy.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#26 Thu-07-12 23:08:30

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Keia (nr 6)

Kiedy weszła do łóżka przybliżył się do niej i wtulił w jej ciało. Czuł jak głaszcze go po głowie. Ten lekki i kruchy dotyk zaczął go powoli uspokajać po całym, ciężkim dniu. Wydawało mu się, że przeżył najcięższy dzień odkąd tylko jego pamięć sięga. W sumie nie było tak źle. Przetrwał to i teraz leżał tutaj razem z Sachiko. Dokładnie tak jak sobie to wymarzył.
- Jak tylko uda mi się zebrać do kupy to odwiedzimy Naosia.. - wyszeptał powoli wciąż mając zamknięte powieki. Nie chciało mu się ich unosić. Nie musiał się martwić, że zaśnie. Próbował przez wieki ale wszystkie jego wysiłki zawsze okazywały się marne. W końcu przestał próbować i szedł do łóżka tylko po to aby wyciszyć swoje zmysły. Był pewny, że gdyby tylko udało mu się zasnąć jego wątroba zregenerowałaby się w szybkim tempie. No ale, nie dla psa kiełbasa.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#27 Fri-07-12 00:43:44

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Keia (nr 6)

Przytuliłą się do niego mocniej i pokiwała głową, nadal mając przymknięte powieki. - Dobrze, ale masz całkowicie wypocząć. Po prostu... Na wszelki wypadek, gdybyście ponownie chcieli się bić, dobrze? - Zapytała cicho i pocałowała go w policzek. W sumie, gdyby tak cały czas leżała, może by jakoś zasnęła, chociaż jeszcze nigdy nie próbowała. Tak naprawdę nie wiedziała, czy Shinigami mogą zasnąć, ale może... - Wiesz... Kocham cię. - Powiedziała nieco ciszej.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#28 Fri-07-12 16:34:38

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Keia (nr 6)

Kiedy wyszeptała, że go kocha lekko otworzył oczy a na jego usta wstąpił uśmiech.
- Też cię kocham. - wyszeptał równie cicho jak ona. Nie, tym razem nie chciał się kłócić z Naokim. Pragnął mu uświadomić to, że w końcu powinien znaleźć sobie stałą partnerkę bo z ciągłej zabawy z nimi nic dobrego mu nie przyjdzie. Wiedział, że Naoś i tak go nie posłucha i dalej będzie robił swoje, bowiem jest bardzo upartym liskiem. Naprawdę najchętniej wziąłby wytargał mu po kolei każdy ogon a potem porzucił całego roztrzęsionego. "Ah, idioto.. Skończ z tymi fantazjami."
- Tym razem nie mam zamiaru kłócić się z Naosiem. Chcę mu uświadomić parę rzeczy oraz może pozwolić mu zaprzyjaźnić się z tobą. Ale niech tylko spróbuje zacząć z tobą flirtować.. - jego twarz zmieniła na chwilę wyraz na bardzo nieprzyjemny - ...hm, miejmy nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie.
Westchnął szczęśliwy i odwrócił się na plecy. Patrzył w sufit i generalnie nie myślał już o niczym.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#29 Fri-07-12 16:58:26

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Keia (nr 6)

Uśmiechnęła się delikatnie do niego, po czym pocałowała go w czoło. Cieszyła się, że odwzajemnia jej uczucia, nawet nie wie jak bardzo. Przytuliła się do niego bardziej i pokiwała głową, że rozumie. - Rozumiem... Ale wiesz, znam go zaledwie chwilę, a wiem, że jest uparty jak nie wiem co, podobnie jak ty. Gdyby nie wasz wygląd, powiedziałabym, że jesteście braćmi. Zresztą wiem, że jeśli chodzi o dogadanie, to na pewno się nie dogadacie, dojdzie do tego, że ty, lub on się z czymś nie zgodzicie... Lub prawdopodobnie on zrobi ci na złosć, a ty się zdenerwujesz. - Westchnęła ciężko i pokręciła lekko głową. - Za dużo myślę...


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#30 Fri-07-12 17:14:57

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Keia (nr 6)

Prawdę mówiąc był zadowolony, że jego partnerka jest kobietą myślącą. Większość dzisiejszych kobiet zamiast głową szpanuje rozmiarem swojego biustu. Machają swoimi cyckami przed nosem mężczyzn a oni się śliną jak głupi. Aż na samą myśl żyłka zaczyna mu pulsować.
- Nie, tym razem nie zamierzam doprowadzać do żadnej kłótni z Naokim. Postaram się zachować kamienny spokój i zignorować wszystkie jego obelgi pod moim kątem. - powiedział dosyć ozięble.
Dotknął rany na swoim brzuchu. Całkowicie się zasklepiła ale.. ale co z jego wątrobą? Jeśli w ciele człowieka nie ma danego organu to organizm nie pracuje jak powinien i zaczyna niszczeć. A jeśli jego ciało nie będzie poprawnie pracowało jego dusza zostanie "wygnana" i będzie zmuszony znaleźć sobie inne ciało co niestety trochę potrwa. Nie podobał mu się pomysł i zaczął masować miejsce w którym powinna już znajdować się wątroba. "Nie mam zamiaru zostawiać Sachiko samej przez jakiś głupi, ludzki narząd, który i tak do niczego mi się nie przydaje!" Jednak obawiał się, że wątroba tak łatwo nie powróci.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
studio kopiowania kaset mokotów Castle Courtyard Hideaway