Znudzony samotnością, próbował znaleźć sobie zajęcie i wziął swoją gitarę, zaczął na niej grać bardzo piękne melodie i robił to tak żeby rozchodziły się po całym korytarzu. Brzmiały cudownie i z każdą chwilą coraz ciszej.
Ostatnio edytowany przez Nero (Fri-07-12 20:29:49)
Offline