Wampir
Bardzo mały pokoik na poddaszu. Właściwie, kiedy właścicielka w nim nie przebywa, trudno się domyśleć, że to pokój młodej Wampirzycy. Charlie można spotkać tu głównie w ciągu dnia, kiedy oddaje się lekturze bądź szkicuje. ~
Ostatnio edytowany przez Xara (Mon-07-12 15:14:35)
I want a girl with lips like morphine,
Knock me out every time they touch me.
I wanna feel a kiss just crush me,
And break me down.
Offline
Wampir
Charlie pchnęła lekko drzwi swojego pokoju i wpuściła przed nią swojego gościa. Gdy Kaya znalazła się w środku, Wampirzyca zamknęła za sobą drzwi. Uśmiechnęła się niewinnie do dziewczyny.
I want a girl with lips like morphine,
Knock me out every time they touch me.
I wanna feel a kiss just crush me,
And break me down.
Offline
Kaguya wchodząc do lokum dziewczyny nieco się po nim rozejrzała, po czym widząc, że ta uśmiecha się do niej odwzajemniła ten gust swoim charakterystycznym uśmieszkiem. - Zatem jak zaczynamy zabawe Charlie? - Zapytała siadając na podłodze przy łóżku wampirzycy.
Offline
Wampir
Zdjęła płaszcz i powiesiła go na małym haczyku na ścianie. - Proponuję kieliszek wina, tak na dobry początek. - Usiadła nieopodal dziewczyny, po czym w jej prawej dłoni pojawił się kieliszek czerwonego wina. Tak, tak. Znajomość magii bardzo się przydaje, nawet wampirom. Wręczyła ozdobny kielich towarzyszce, a po chwili w tej samej dłoni znalazł się drugi kielich, z cieczą tylko pozornie przypominającą wytrawny trunek.
I want a girl with lips like morphine,
Knock me out every time they touch me.
I wanna feel a kiss just crush me,
And break me down.
Offline
Umiejętność magii, która umiała wampirzyca zachwycała czerwono oką. Wzięła od niej kielich, po czym wzięła jeden łyk, by zasmakować tego krwistego napoju. Smakiem bardziej przypominało ludzką krew niż wino, ale co tam, ważne iż dobre. Kaguya nie spuszczała oka z Charlie. - Znasz już kogoś z tej okolicy? - Zapytała.
Offline
Wampir
Zaśmiała się cicho, na widok jej miny, po czym sama skosztowała swojego napoju. Oblizała dyskretnie wargi i przeniosła skupiony wzrok na dziewczynę. - Tak, Ciebie. - Odpowiedziała cicho na jej pytanie. - A Ty? - Mruknęła i znowu upiła nieco z kieliszka.
I want a girl with lips like morphine,
Knock me out every time they touch me.
I wanna feel a kiss just crush me,
And break me down.
Offline
- No cóż, ja znam Elaine oraz Kanre, ta pierwsza jest elfką, która bardzo lubi rysować, w dodatku raczej mnie nie polubiła, po skradzeniu jej pocałunku podczas gry w butelkę, a druga jest młodą shinigami, trochę zamkniętą w sobie, ale jak już się upije, to ta mała potrafi pokazać swoją zboczona stronę. - Odpowiedziała na zadane pytanie, tym samym przypominając sobie poprzednią noc. - Ja tam potrafię się zaprzyjaźnić z każdym, bo do żadnej rasy nic nie mam, lubię i wampiry i wilkołaki, a także nimfy, syrenę oraz inne osobistości. - Dodała jakby od niechcenia.
Offline
Alianne przechodziła szukając pokoju. Szła na poddasze. Doszła do pokoju numer 19. Drzwi były otwarte. A że była ciekawska to weszła. Zobaczyła dwie kobiety. I to ładne, tylko trochę wstawione. 1:0 dla niej. Spytała:
- Mogę wejść?
Offline
Wampir
Zamyśliła się na moment, wsłuchując się w jej wypowiedź. Doszła do wniosku, że musi zostać tu na dłużej. Warto by było spotkać kogoś ciekawego, a z tego, co powiedziała Kaya, z tym większych problemów raczej nie ma. - Rozumiem. - Pokiwała powoli głową. - Ja też do innych ras nic nie mam. Może prócz wilkołaków. - Skrzywiła się nieco i wbiła wzrok w rubinową ciecz. Zaczęła wodzić palcem po obrzeżach kieliszka, pogrążając się w swoich rozmyślaniach. Po chwili z zadumy wyrwał ją czyjś głos. Nieznajomy głos. Podniosła wzrok na nieznajomą dziewczynę i zmrużyła oczy, przyglądając się jej chwilę. Nie trudno było odgadnąć, kim była. - Jasne, wejdź. - Odpowiedziała cicho, nie spuszczając nowego gościa z oczu.
I want a girl with lips like morphine,
Knock me out every time they touch me.
I wanna feel a kiss just crush me,
And break me down.
Offline
Czując, że ktoś wtargnął do pokoju bez uprzedniej zapowiedzi Kaguya niemal od razu spojrzała na tą osobę. Niemal zamruczała z radości widząc, że to jedna z Kitsune, rasy, którą młoda demonica najbardziej uwielbia ze wszystkich. - Wchodź, wchodź piękna damo! - Rzekła z wielkim uśmieszkiem na twarzy. - Właśnie ciebie było nam najbardziej potrzeba do rozruszania imprezy - Dodała, po czym spojrzała na Charlie. - To teraz możemy pograć w butelkę.
Offline