- W butelkę zawsze i wszędzie- zaniosła się radośnie- tylko ja muszę trochę rozbujac się. Macie tu coś mocniejszego? Podajcie- Wzięła jakiś trunek i wypiła jego zawartosć paroma łykami- Jestem Allianne, dla przyjacioł Allie. To co? Zaczynamy? Kaya, kręcisz pierwsza!- Radośnie wychyliła jakąś butelkę.- No, i od razu trzeźwiej się myśli!- polubiła dziewczyny. Mimo tego, że spite wydawały się świadome tego, co robią.
Od razu zrobiło się jej raźniej.

Wyglądało na to, że Charlie niezbyt polubiła przybyłą kitsune, ale no cóż, nic się nie poradzi na pierwsze wrażenie o niej, w końcu weszła tu jak do siebie. No cóż Kaguya zachowałaby się tak samo, bo potrafi być chamem, ale mniejsza z tym. Czas zacząć wreszcie grę. Zatem blondynka pierwsza zaczęła kręcąc butelką, która po chwili zatrzymała się na wampirzycy. - Zadanie czy pytanie?

- Hah Ryzykantka, bo ja nigdy nie daje zwykłych zadań - Rzekła z wrednym uśmieszkiem zwinnym ruchem wzięła od niej butelkę alkoholu i sama się napiła. - Chciałabym zobaczyć striptiz w twoim specjalnym wykonaniu - Rzekła pokazując w uśmiechu swe ząbki, jakby miała ochotę na ciałko wampirzycy. Nie przejmowała się tym, że polecenia jakie daje zazwyczaj są zboczone i erotyczne, ona po prostu tylko takie lubiła.

Kaguya zamruczała z podniecenia, które wzburzało się w niej na widok tego, co robi ta świetnie obdarzona prze naturę wampirzyca. - Powinnaś już wiedzieć, że taka osoba jak ja zawsze będzie chciała więcej - Szepnęła kuszącym tonem i liznęła dziewczyne w policzek, jakby ją zachęcając do dalszych działań. Jej uśmiech poszerzył się widząc sztylecik, demonica zaczęła sobie wyobrażać ostrą zabawe z jego użyciem, jednak szybko powróciła do teraźniejszości, by móc dalej podziwiać z błyskiem w oczach Charlie.

- Taa, teraz twoja kolej piekielna kobieto - Rzekła patrząc na nią, a dokładniej na ciało okryte szlafrokiem, aż jej ślinka ciekła od samej wyobraźni o tej wampirzycy. Kaguya musiała się opanować, bo za bardzo się napaliła, nie może tak szybko stracić swego opanowania. Wzięła pierwszą, lepszą butelkę i wypiła ja jednym łykiem, kilka kropli spłynęło jej z buzi, po szyi aż do dekoldu, jednak ona się tym nie przejmowała tak jak poprzednim razem, gdy to się zdarzyło. Zdjęła z siebie swój czarny płaszcz, tym samym ukazując swój tatuaż na ramieniu.