Kiedy chłopak ją pocałował, odwzajemniła pocałunek, jednak po chwili po prostu wtuliła głowę w jego klatkę piersiową i przymknęła powieki. Nie odzywała się, nie miała takiego powodu. Chciała po prostu być cały czas przy Keim i nie pozwolić mu odejść. Chociaż tak naprawdę nie powinna siebie oszukiwać i powinna przygotować się na to, iż chłopak może sobie znaleźć ładniejszą kobietę od niej. Ale kochała go, nawet nie umiała opisać jak bardzo.
Offline
Początkowo nie mógł zrozumieć dlaczego Sachiko wyglądała tak jakby ktoś wyrządził jej krzywdę.
Czyżby obawiała się mojego odejścia?
Zaśmiał się sarkastycznie.
- Wciąż tylko się martwisz, dajesz sobie nadzieję a później ją sobie brutalnie odbierasz i jest ci przykro, że ucieknę i cię zostawię samą. - powiedział melancholijnym głosem i przeczesał ręką jej mokre włosy.
- Czy ja ci wyglądam na Naokiego? - zapytał z litością w głosie.
I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town
I'll fill the graveyards until I have you.
Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins
I will eat you slowly...
♥
Offline
Drgnęła, słysząc wypowiedź chłopaka, jednak pokiwała lekko głową i westchnęła cicho. - Tak, masz rację... Zawsze traciłam nadzieję po jakimś czasie, ale mam nadzieję, że mnie nie zostawisz. - Spojrzała w jego oczy i uśmiechnęła delikatnie. - Chcę po prostu ci powiedzieć, że cię do niczego nie zmuszam i nie trzymam, masz wolną rękę do wszystkiego.
Offline
- Nie chcę nawet o tym słyszeć! - podniósł głos ale zaraz skarcił się za to w myślach. Nie powinien był tego robić. Pewnie tylko ją niepotrzebnie spłoszył.
Oj tak, oj tak.. niepotrzebnie.
Złapał ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Przepraszam.. - wyszeptał jej do ucha. - Nie powinienem się unosić w ten sposób do damy.
Pocałował ją w głowę i odsunął od siebie.
I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town
I'll fill the graveyards until I have you.
Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins
I will eat you slowly...
♥
Offline
Drgnęła i pokiwała po chwili głową, że rozumie. - W porządku, nic się nie stało, to ja powinnam o tym nie mówić, tylko zostawić dla siebie... - Uśmiechnęła się delikatnie i objęła swoje ramiona dłońmi, wzdychając cicho. Niepotrzebnie mówiła mu o tym, teraz pewnie będzie na nią zły, lub po prostu nie będzie się odzywać. Jest idiotką.
Offline
Speszył się lekko po słowach swojej ptaszynki.
Może Naoki ma rację? Może faktycznie jest taki głupi?
Heh, marzenia.. Nigdy nie przyznam mu takiej racji!
Wstał i wyszedł ze źródełka z dosyć głośnym pluskiem wody. Wziął jeden z ręczników i otarł nim dokładnie, całe swoje blade ciało. Przepasał go na biodrach i wyciągnął w jej stronę dłoń.
- Możesz mi zawsze mówić o wszystkim. - wyszeptał stanowczo i uśmiechnął się do niej dosyć zachęcająco.
Nie myślał o niej jak o idiotce czy o kimś takim.
W pewnym sensie o niczym teraz nie myślał.
Tylko o niej i o jej szczęściu.
I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town
I'll fill the graveyards until I have you.
Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins
I will eat you slowly...
♥
Offline
Kiedy chłopak wyszedł ze źródełka, przymknęła na chwilę oczy i przetarła mokrą dłonią swoją twarz. Dziwnie się czuła... Nie wiedziała jak opisać to, ale jakby właśnie jaj ciało odmawiało jej posłuszeństwa. Usłyszała chłopaka za sobą, więc odwróciła głowę i chciała złapać go za dłoń, jednak nie zdążyła, poczuła jak jej ciało robi się strasznie ciężkie i wpadła cała do wody, tracąc przy tym przytomność.
Offline
Otworzył szeroko oczy kiedy Sachiko zaczęła iść na dno.
Co z nią jest?
Złapał ją szybko za rękę i wyciągnął z wody tak aby nie nalała się w nadmiarze do jej płuc. Jej ciało nie było takie ciężkie, jak się tego spodziewał.. Wziął ją na ręce i szybko wyniósł ze źródła.
To nic, że nie zabrał ze sobą ręcznika aby ją okryć. Wróci do tego później.
Wyniósł ją do chłodniejszego pomieszczenia i wrócił po ten cholerny kawałek szmaty - biały, mięciutki ręcznik - o którym zapomniał. To nic, że o tym wcześniej nie pomyślał a Sachiko leży goła na podłodze w jakimś pomieszczeniu.
Kiedy wrócił, odział ją bielutkim ręczniczkiem i położył jej głowę na swoich kolanach.
- Mogłaś mi powiedzieć, że źle się czujesz. Wyszlibyśmy wcześniej.. - wyszeptał tuż przy jej uchu bez nadziei, że w ogóle go usłyszy.
Rozglądnął się po pomieszczeniu.
Generalnie znajdowali się w kobiecej przebieralni. Szczęście w nieszczęściu. Zawsze może ją tutaj zostawić i uciec przed wściekłymi kobietami, rzucającymi w niego różnymi rzeczami.
Westchnął szczęśliwy i pogłaskał ją po głowie.
I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town
I'll fill the graveyards until I have you.
Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins
I will eat you slowly...
♥
Offline
Kiedy już się obudziła, otworzyła powoli oczy i usiadła powoli, zaczynając kaszleć. Dziwnie się czuła, pewnie dlatego, że zemdlała w wodzie. Spojrzała na chłopaka zamglonymi oczyma i uśmiechnęła delikatnie. - Przepraszam... Momentalnie źle się poczułam, nawet nie zdążyłam nic powiedzieć... - Westchnęła cicho i przytuliła do chłopaka. - Pewnie ta młga źle na mnie podziałała, nigdy nie byłam w gorących źródłach, więc może to dlatego.
Offline
Bardzo się ucieszył kiedy Sachiko się przebudziła. Nie musiał się już o nią tak bardzo martwić.
Nie żeby miał wyrzuty sumienia, że ją tutaj zabrał. Czy coś w tym stylu..
- Nie, żaden kłopot. Mam iść po twoje ubrania? - zapytał jakby sam dobrze nie wiedział.
Jasne, że muszę po nie iść.
I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town
I'll fill the graveyards until I have you.
Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins
I will eat you slowly...
♥
Offline