Ogłoszenie


#21 Fri-07-12 18:06:14

Kanra

Bóg Śmierci

Zarejestrowany: Sat-07-12
Posty: 33
Punktów :   

Re: Gorące źródła

- Dobry pomysł Elaino - Odparła przytaknięciem na jej propozycje. Rzeczywiście przydałoby się przebrać, gdyż Kanra co raz bardziej odczuwała zimno, a nie chciała przypadkiem się przeziębić, chociaż to jest dla shinigami raczej niemożliwe. Zatem Hiyotori wyszła za elfką z gorących źródeł.

Offline

 

#22 Tue-07-12 20:20:24

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Gorące źródła

Ani mu w głowie było zostawiać Sachiko. Nigdy! Przecież była jego szczęściem, czymś a raczej kimś kto nadał mu nowy sens życia.
Kiedy dobiegł do gorących źródeł, odwrócił głowę i upewnił się, że nigdzie nie zgubił swojej ptaszynki po drodze. Biegła za nim.
Postanowił, że kupi jakieś bilety czy coś i weźmie parę ręczników. Dla siebie i Sachiko.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#23 Tue-07-12 20:25:40

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Gorące źródła

Kiedy dobiegła do chłopaka, odetchnęła cicho i stanęła lekko zmęczona. Dziwiła się, że takim biegiem była zmęczona. Będąc już w środku, wzięła od chłopaka jeden ręcznik. - Jeden mi wystarczy. - Powiedziała z lekkim uśmiechem, spoglądając cały czas w jego stronę.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#24 Wed-07-12 11:55:39

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Gorące źródła

Sachiko zmęczyła się takim biegiem. Zasłonił usta dłonią i począł cicho chichotać, nie mógł się powstrzymać. Kiedy już mu przeszło wyszeptał:
- Przepraszam.. - i uwolnił uścisk z jednego ręcznika, kiedy jego ukochana go zabrała.
- Wydaje mi się, czy w gorących źródłach są osobno pomieszczenia dla mężczyzn a osobno dla kobiet? - zapytał Sachiko, ponieważ nie do końca był pewien. - Jeśli tak to będziemy niestety musieli się rozdzielić.
Kei się przeciągnął i zaczął rozpinać powoli guziki od swojej koszuli. Nie będzie mu się pewnie chciało robić tego później a skoro nikogo tutaj prócz nich nie ma to może sobie pozwolić na trochę więcej swobody.
Odpiął guzik od spodni i zsunął je z siebie. Wiedział, że Sachiko odwróciła swoją główkę w tym momencie, więc podszedł do niej, złapał za dłoń i pocałował w policzek, mówiąc:
- Nie ma się czego wstydzić, moja najdroższa. Przecież i tak będziemy już ze sobą na zawsze, prawda?
Zaczął obmacywać kieszenie ściągniętych spodni. Zdziwił się bardzo gdy nie wyczuł w nich swojej broni. "Nie zabrałem jej ze sobą?" Istotnie, musiał ją pewnie zostawić w domu. Westchnął i zrozumiał, że teraz gdy ktoś go zaatakuje będzie musiał posługiwać się wyłącznie swoimi pięściami. Poklepał się po brzuchu i zwrócił uwagę na swoją, dosyć sporą bliznę, która pozostała jeszcze po wczorajszym wypadku. "Ciekawe czy moja wątroba wróciła."


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#25 Wed-07-12 18:22:22

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Gorące źródła

Zmarszczyła lekko brwi, kiedy chłopak zaczął się z niej śmiać. - To nie jest wcale śmieszne... - Powiedziała niezadowolona, po czym westchnęła cicho, kiwając głową. - Tak... Tutaj trzeba osobno, a przynajmniej tak mi się zdaje. - Spojrzała na chłopaka, kiedy zaczął się rozbierać, oraz odwróciła szybko głowę. - Tak, wiem... Ale muszę po prostu przyzwyczaić się do tego widoku, to wszystko. - Uśmiechnęła się lekko, po czym również zaczęła powoli rozbierać, zostając tylko w samej bieliźnie. - To zobaczymy się później? - Zapytała, uśmiechając się szerzej i pobiegła do pomieszczenia tylko dla kobiet. Tam tylko zdjęła swoją bieliznę i weszła do wody.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#26 Thu-07-12 10:27:59

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Gorące źródła

- Mhm, jasne.. - pokiwał głową - Do zobaczenia później.
Kei wziął swoje ubrania, które zrzucił na podłogę i poszedł do męskiej części gorących źródeł. Gdy już dotarł do danego pomieszczenia, odrzucił zbędne rzeczy na bok i wszedł do źródła całkiem nago. Po co niby mu ręcznik skoro tutaj i tak nikogo nie ma. Wątpliwe, że Sachiko tutaj przyjdzie.
Oparł głowę o jakiegoś kamienia i zamknął oczy. Ciepła woda muskała jego, niedawno nadwyrężone ciało. Dla ludzi to zapewne cudowne uczucie, lecz dla niego to tylko zwykła woda i nic więcej.
Westchnął.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#27 Thu-07-12 23:02:34

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Gorące źródła

Siedziała w wodzie z przymkniętymi powiekami. W sumie, bardzo uspokajało ją te miejsce, ale może było zbyt cicho? Pewnie dlatego, że przez kilka dni w jej "życiu" dość sporo się działo, tego nie mogła zaprzeczyć. Westchnęła cicho i spojrzała w stronę dość sporego płotku, który odgradzał część miejsca dla mężczyzn. Zastanawiała się co teraz robi Kei, pewnie też siedzi w wodzie i odpoczywa, bo w sumie co miałby robić? To chyba logiczne...

Ostatnio edytowany przez Sachiko (Thu-07-12 23:03:17)


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#28 Sat-07-12 10:17:51

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Gorące źródła

Przeciągnął się i zamruczał jak kot, których tak bardzo nienawidził. "Ciekawe co robi Sachi.. Pewnie też się zastanawia co ja robię." Keiowi nudziło się tutaj sam na sam. "Nie ma nikogo, a więc pewnie nikt się nie pogniewa jeśli zafunduję sobie i swojej kobiecie trochę zabawy. Dopóki Naoś nie wkroczy raczej żadnego poruszenia nie będzie."
Wstał a kiedy woda z cichym chlupotem spłynęła z jego ciała, poruszył się i popatrzył na drewniany, brązowy płotek rozdzielający jego i Sachiko. Popatrzył na niego z niesmakiem. "W ludzkim świecie obowiązuje stanowczo za dużo zasad. W piekle też jakieś są ale dam sobie głowę uciąć, że większa większość się z nimi w ogóle nie zapoznała a jak już to ich nie przestrzega. Po co w ogóle są te zasady, skoro nasz Ojciec i tak wie, że ich przestrzegać nie będziemy?"
Podszedł do płotku, był dosyć niski, może dla ludzi stanowi jakieś wyzywanie ale dla niego nie stanowił żadnego. Przeskoczyć przez niego to czynność najłatwiejsza dla demona. Chociaż teraz gdy brakowało mu narządu, mogło wywołać to ból. "Ludzkie ciało jest bardzo tajemnicze i zadziwiające."
Ocenił wzorkiem jak wysoko musiałby skoczyć. Tylko raz na to rzucił okiem, wystarczyło mu to.
Podparł się ręką tak aby nie nadziać się na zaostrzoną część płotu. Przeskoczył jednym susem i znalazł się obok Sachiko. Uśmiechnął się dość łobuzersko i powiedział szpanerskim głosem:
- Cześć.
Kiedy się ruszył zabolało go miejsce w którym miała odrastać wyrwana wątroba. Dotknął jej gwałtownie, tak jakby to miało coś dać. Potrząsnął głową a ból ustał. Nie trwał długo, tylko chwilę. Kei był pewien, że wywołał go ten zbyt gwałtowny ruch.
Podszedł do swojej ptaszynki i ujął jej twarz w dłonie.
- Nikogo nie ma a więc nie masz się czego obawiać. Nie złapią nas ani nic takiego dopóki ktoś tutaj nie przyjdzie.
Pocałował ją usta i stopniowo zaczął pogłębiać pocałunek. Po chwili położył rękę na jej udzie.
- Nie masz nic przeciwko, prawda?


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#29 Sat-07-12 11:07:53

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Gorące źródła

Dziewczyna nadal rozmyslala nad tym co moze robic, bo przeciez nikogo tutaj nie bylo, tak wiec nikomu by to nie przeszkadzalo gdyby poszla  teraz do chlopaka. Westchnela cicho do siebie i drgnela kiedy chlopak przeskoczyl plot i znajdowal sie juz obok niej. W tym samym momencie usmiechnella sie szeroko i pocalowala go w policzek. Eidzac rownez jego grymas na twarzy, milczala przez dluzsza chwile. - Hej... wszystko gra? -  Wiedziala, ze to przez ten wypadek, ale martwilasie o niego. Kiedy jednak zaczal ja namietnie calowac, zarumienila sie lekko i zaczela odwzajemniac jego pocalunki. - Tak, nie przeszkadza mi to....

Ostatnio edytowany przez Sachiko (Sat-07-12 11:12:16)


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#30 Wed-08-12 11:08:53

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Gorące źródła

Zaśmiał się zimno i pocałował ją w szyję.
- Nie będę się z tobą tutaj kochał. To nieprzyzwoite. - wyszeptał jej do ucha i usiadł w źródle obok niej. - To, że nie jesteśmy ludźmi, nie znaczy, że możemy robić wszystko co nam się podoba.
Puścił jej oczko.
- Jedyne miejsce gdzie mogę dać ci odrobinę przyjemności to ogromne łoże z jedwabną pościelą. Nie sądzisz, że powinniśmy kupić lepsze łóżko? - zapytał i ochlapał ją wodą, która trafiła prosto w jej twarz.
Odsunął się tak aby nie dostało mu się wodą. Siedział teraz dokładnie naprzeciwko niej i uśmiechał się zadziornie. Chciał z nią trochę pofiglować. Nawet demonom odrobina zabawy się należy.
Nie wziął dzisiaj ze sobą żadnych zabawek.
- Ah! A co z ciastkami, które kupiłaś? Zjadłaś już wszystkie? - na jego twarz wstąpił ironiczny uśmiech. Jego włosy w lekkiej mgiełce połyskiwały jak czarny aksamit. Miał na torsie kilka blizn, starych, wraz z tą świeżą. Szpeciło to jego ciało ale on starał się nie zwracać na to uwagi. Nawet demony bez szczypty magii nie potrafią wyleczyć swojego ciała bez pozostawiania na nim jakiś blizn. Tylko biała magia potrafi to uczynić.
Ziewnął i sennie się przeciągnął.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.elyanos.pun.pl materace hilding materace janpol