Ogłoszenie


#11 Wed-07-12 20:37:33

 Mikase

Anioł

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 164
Punktów :   

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

Kiedy odsunął się, uśmiechnął się kącikami ust i wymamrotał coś o słodkości jego ust. Potrząsnął gwałtownie głową.
- Nie chcę.. znaczy nie mogę mieszkać sam. Chcę.. znaczy muszę mieszkać z tobą. - zaczął się okropnie w tym wszystkim mieszać. Trochę się tym speszył i zrobił naburmuszony wyraz twarzy. Wizja spania w łóżku sam na sam go przerażała. Kto wie jakie okropne stwory mogą go zjeść gdy on będzie regenerował swoje siły?! "Chcę spać z Saitou!" - Co jak co ale upartym aniołkiem to on potrafił być.
Zawarczał cicho i upadł na jego pierś. Wtulił w nią swoją główkę i zaczął mruczeć.
- Chcę spać z Saitou! - wykrzyczał buntowniczym tonem, może trochę niewyraźnie ponieważ swoją twarz wtulił w bluzkę swojego nowego przyjaciela. - Nie chcę zostawać sam w nocy.. Spod łóżka wychodzą ośmiornicze macki! Włożą mi jakąś do.. Tam gdzie nie powinny!

Ostatnio edytowany przez Mikase (Wed-07-12 20:39:47)


.

What if I told you that I think you're perfect?
I know you make me feel alive.
Nothing to hide, yeah, I'll go wherever you go.

And I'll be hanging on every word you say to me.
Cause you make me
Laugh a little louder,
Love a little harder.


You make me feel alive  

Offline

 

#12 Wed-07-12 20:54:20

Saitou

Człowiek

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 160

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

- He? - Spojrzał na niego z dziwną miną. Już naprawdę nic z tego rozumiał i tych jego "wybryków". Zna go zaledwie pięć minut, a on zachowuje się, jakby znał Saitou całe życie. Drgnął, widząc, że się do niego przytula i odwrócił lekko głowę w bok, kładąc lekko dłonie na jego ramionach, próbując go od siebie odsunąć. - Dlaczego akurat ze mną...? - Milczał przez dłuższą chwilę i zaczął się śmiać, łapiąc za brzuch. Nie, już nie mógł wytrzymać, potwory pod łóżkiem.. Ile on ma lat, że boi się takich historyjek? - Nie ma nic pod żadnym łóżkiem, ktoś cię po prostu nastraszył, to wszystko. Zresztą... Nie mam zamiaru z tobą spać, nawet nie mogę sobie tego wyobrazić. Znamy się zaledwie pięć, góra dziesięć minut. Może ty nie patrzysz na czas, ale ja i inni ludzie tak. Dlatego jednak wolałbym, abyś spał gdzie indziej, niż ze mną.

Offline

 

#13 Wed-07-12 21:12:34

 Mikase

Anioł

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 164
Punktów :   

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

Odsunął się lekko odepchnięty przez Saitou. Nie podobało mu się to, że został odrzucony. Nachętniej zaraz zacząłby krzyczeć i wrzeszczeć tylko po to by móc spać ze swoim przyjacielem.
- Skoro Bóg mnie tutaj zesłał to już pewnie będę tutaj razem z tobą do końca twojego życia więc.. to nie robi różnicy ile się znamy bo.. nie możesz ode mnie uciec.. - Mikase odwrócił główkę w inną stronę lekko się rumieniąc. Nie lubił jak ktoś się z niego naśmiewał.
- O-one naprawdę tam są! Raz chciały przewrócić moje łóżko! One chcą mi zrobić okropne rzeczy.. - z jego oczy zaczęły plynąć łzy, które uderzając o coś zamieniały się w cudowne perły, które znikały zaraz po pojawieniu się. Próbował przetrzeć ręką oczy ale wciąż płakał więc dawało to nijaki efekt.
- Jestem twoim opiekunem więc.. proszę zaakceptuj mnie! - wykrzyczał szlochając.

Ostatnio edytowany przez Mikase (Wed-07-12 21:16:15)


.

What if I told you that I think you're perfect?
I know you make me feel alive.
Nothing to hide, yeah, I'll go wherever you go.

And I'll be hanging on every word you say to me.
Cause you make me
Laugh a little louder,
Love a little harder.


You make me feel alive  

Offline

 

#14 Wed-07-12 21:28:17

Saitou

Człowiek

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 160

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

Westchnął cicho i pokiwał głową, że rozumie. - Rozumiem... Czyli będziesz przy mnie cały czas, tak? Nawet jeśli będę ci uciekał, chował się?  Nawet jeśli nie mogę uciec, to powinienem mieć swoje zdanie... Dla mnie to nie stosowne sypiać z chłopakiem, a tym bardziej którego nie znam... - Przerwał, spoglądając na niego. - Ej, tylko mi tu nie płacz! - Powiedział, przysuwając się trochę niepewnie do niego i wycierając kciukiem jego łzy. Dziwił się, że one mają taki kształt, ale przynajmniej teraz wie, że to co mówi, jest prawdopodobnie prawdą... Ale że Bóg..? Nie, to dla niego za dużo.. - Słyszysz? Nie płacz... Jeśli aż tak bardzo chcesz ze mną spać, to proszę, ale mówię od razu, że nie ma żadnego przytulania, jasne? Nie jestem do tego przyzwyczajony. - Co on plecie... Przecież w ogóle go nie zna!

Offline

 

#15 Wed-07-12 21:41:48

 Mikase

Anioł

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 164
Punktów :   

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

- To nie twoje zdanie tutaj jest ważne. Powinieneś sluchać zdania Boga! - wykrzyczał, lekko już zezłoszczony, nie, urażony aniołek. - Jestem tutaj tylko po to by cię chronić. - Spuścił głowę i okrył się bardziej koszulą.
- B-będę spał na kanapie, jeśli ci przeszkadzam.. - wstał i usiadł na czarnym dywaniku bawiąc się jego włóknem.
- Mam chodzić tylko w tej koszuli? - zapytał cichutko. Było mu smutno, że ktoś kto mu się spodobał odrzucił go w ten sposób. Lubił jak ktoś go tulił i mówił mu, że go kocha. Ale tego tutaj najwyraźniej nie otrzyma. Teraz już chyba wie dlaczego Bóg go tutaj zesłał. "Nauczę to serce kochać!" - postanowił sobie w duchu. Wyrwał trochu włókna z dywanu i popatrzył przestraszonymi oczyma na Saitou.
- P-przepraszam.. - wymamrotał i spróbował z powrotem doczepić włosie. Żmudna robota, bez magii wręcz niewykonalna. Niestety anioły czarować nie potrafią. Przynajmniej nie w tym sensie. Bał się, że Saito zacznie na niego krzyczeć, dlatego nie podnosił głowy tylko udawał, że próbuje to naprawić. W niebie, bez rzeczy materialnych jest żyć o wiele łatwiej.


.

What if I told you that I think you're perfect?
I know you make me feel alive.
Nothing to hide, yeah, I'll go wherever you go.

And I'll be hanging on every word you say to me.
Cause you make me
Laugh a little louder,
Love a little harder.


You make me feel alive  

Offline

 

#16 Wed-07-12 21:56:52

Saitou

Człowiek

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 160

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

- Wybacz, ale ja Boga nie słyszę i coraz częściej myślę, że go nie ma... - Powiedział nieco ciszej i odwrócił na chwilę wzrok. - Jeśli już chcesz, możesz spać ze mną, przecież to i tak nie ma różnicy... Zapewne w nocy do mnie przyjdziesz. - Powiedział i spojrzał w jego stronę, kręcąc głową. - Nic się nie stało, to tylko dywan... A jeśli chodzi o ciuchy, to nie mam pojęcia. Moje raczej będą na ciebie za duże, bo koszula już na tobie wisi, tak więc skądś wykombinuję jakieś nowe ciuchy dla ciebie... - Powiedział i wstał powoli, podchodząc do plecaka, który właśnie leżał koło drzwi. Nawet nie zdążył wszystkiego rozpakować, no ale niestety musi zrobić to teraz. Wziął plecak, po czym wszystkie rzeczy i ciuchy wkładał do szafek.

Offline

 

#17 Wed-07-12 22:12:21

 Mikase

Anioł

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 164
Punktów :   

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

- Nie mów tak! Bóg istnieje! Udowodnić ci to, że jestem aniołem? Mogę ci pokazać swoje skrzydła.. - ostatnią część zdania powiedział prawie niedosłyszalnym szeptem, ale był pewny, że Saitou go usłyszał. Mógł pokazać skrzydła, to nietrudne. Gorzej jest z tym jak przebijają się przez jego ludzką skórę. To boli, strasznie boli. Spuścił głowę i zaczął ściskać w dłoni koniec koszuli.
- N-nie chcę się z tobą kochać w łóżku.. chcę tylko z tobą spać. - wyszeptał i odrzucił w bok wyrwany kawałeczek włókna. Podniósł głowę kiedy jego nowy przyjaciel podszedł do plecaka i zaczął wyciągać z niego różne rzeczy. Zaciekawiło go to więc podszedł do niego i kucnął tak aby mu nie przeszkadzać.
- Byłeś gdzieś? - zapytał zaciekawiony.

Ostatnio edytowany przez Mikase (Wed-07-12 22:13:30)


.

What if I told you that I think you're perfect?
I know you make me feel alive.
Nothing to hide, yeah, I'll go wherever you go.

And I'll be hanging on every word you say to me.
Cause you make me
Laugh a little louder,
Love a little harder.


You make me feel alive  

Offline

 

#18 Wed-07-12 22:23:40

Saitou

Człowiek

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 160

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

- Nie, lepiej mi na razie nie pokazuj, dobrze...? Dla mnie to zbyt wiele, co się dowiedziałem. Muszę się z tym przespać i porozmyślać, może później... - Powiedział cicho, nadal rozpakowując wszystkie rzeczy, które miał w plecaku. Bardzo dziwnie się czuł, nie był pewny czy to przez to, że w jego pokoju właśnie jest Anioł, czy może dlatego, że parę sekund temu odrzucił jego uczucia z trzy razy? Inni pewnie by się cieszyli i zaakceptowali uczucia, ale on nie był dobry w nich i wolał się w to nie mieszać. - Nawet o tym nie pomyślałem! Po prostu... Nie każdy człowiek jest przyzwyczajony do tego, że ktoś obok niego śpi. Zawsze spałem sam, tak więc dla mnie to jest trudne do zaakceptowania. Nigdzie nie byłem... Właśnie dopiero co tutaj się wprowadziłem, postanowiłem zapomnieć o przeszłości i zacząć od nowa, ale jak widać przyszły kolejne dla mnie niespodzianki.

Offline

 

#19 Wed-07-12 22:35:45

 Mikase

Anioł

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 164
Punktów :   

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

Ulżyło mu w głębi duszy, że nie musi pokazywać Saitou swoich anielskich skrzydeł. Okropnie nie lubił tego uczucia ale w przeszłości zdarzało mu się już mieć do czynienia z ludźmi, którzy rozkazywali mu pokazywać skrzydła a potem wyrywali mu pióro za piórem lub znęcali się w inny, okrutny sposób. Nawet przez to nie znienawidził ludzi, wciąż ich kocha. Bo wie, że Bóg robi tak samo. Nawet jeśli ktoś go nienawidzi i skazuje go na cierpienie to on go kocha i zawsze mu wybacza. Tak, bardzo chciał być jak Bóg, kochał swojego Pana. "Nauczę go jak kochać. Nie tylko najbliższe mu osoby.. również nauczę go kochać mu obcych."
Kiedy Saitou podszedł do szafy i począł wkładać do niej swoje ubrania i bieliznę, mały aniołek podszedł do niego i przytulił go od tyłu. Wtulił swoją główkę w jego plecy a dłońmi dotknął jego torsu.
- Mój kochany Saitou, nauczę cię jak kochać innych.. Już wiem po co Bóg mnie tutaj zesłał.. - "Tak, na pewno właśnie o to mu chodziło." Mikase był dumny z tego, że udało mu się zrozumieć plany wszechmogącego Boga. To było tak wiele dla małego aniołka, że poczuł się naprawdę szczęśliwy! Zapomniał już o tym, że jego przyjaciel odrzucił jego uczucia i próbował swoich sił dalej. Normalny człowiek uznałby to za upierdliowść ale dla anioła była to normalna praca.


.

What if I told you that I think you're perfect?
I know you make me feel alive.
Nothing to hide, yeah, I'll go wherever you go.

And I'll be hanging on every word you say to me.
Cause you make me
Laugh a little louder,
Love a little harder.


You make me feel alive  

Offline

 

#20 Wed-07-12 22:54:52

Saitou

Człowiek

Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 160

Re: Pokój Saitou (Nr 14)

Rozpakowując swoje ciuchy w szafie, drgnął kiedy poczuł, że chłopak się do niego przytula. Okropnie go to trochę zirytowało, ale postanowił to przemilczeć, nadal odkładając ciuchy na półkę. - Nie wiem, czy mnie tego nauczysz. Żyję tyle lat, a nadal jakoś nie przekonałem się do miłości i lubienia innych osób dookoła. Zresztą, nie mam powodu, abym był dla kogoś miły. Oni są? Bardzo rzadko. Odwrócisz się tylko plecami, a już zaczną się z ciebie śmiać, taka dzisiejsza ludzkość. - Powiedział, marszcząc lekko brwi, oraz pokręcił głową. - Zresztą... Nawet nie muszę ci o tym mówić, za jakiś czas sam się przekonasz, jakie to życie bywa okrutne. - Kiedy wszystko już rozpakował, odłożył torbę i zamknął drzwi od szafy, łapiąc go delikatnie za dłonie i odsuwając się lekko od siebie. - Czyli też musisz pić i się pożywiać, prawda? Jesteś głodny?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://4prestige.pl/ naprawa opon ciężarowych bydgoszcz