Ogłoszenie


#21 Sat-08-12 18:11:24

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Westchnęła cicho i położyła ponownie na łóżku, oraz przekręciła na bok, przymykając oczy.
Nie wiedziała nawet kiedy zasnęła, nic jej się nie śniło. Po godzinie, może trochę więcej,
obudziła się i otworzyła zaspane oczy. Było już ciemno, tak więc Kei na pewno był u siebie w pokoju, lub w sypialni, ale była człowiekiem, więc za bardzo niczego nie widziała. Usiadła, po czym przeciągnęła się i ziewnęła.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#22 Sat-08-12 19:24:44

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Po krótkim, zimnym prysznicu wyszedł z kabiny, wytarł się pierwszym lepszym ręcznikiem, którego znalazł i powędrował do kuchni.
Nie chciał niepokoić swojej pani, ponieważ tak słodko spała. Mógłby ją teraz z łatwością udusić.
Wzdrygnął się, kiedy przyłapał się na takich myślach.
W kuchni usiadł na krześle i oparł głowę o ścianę. Było ciemno ale on dość dobrze widział w ciemnościach. Jedynie światło księżyca wpadało przez okno. Był dzisiaj w pełni.
Splótł dłonie i położył je na kolanach.
- Piękny księżyc dzisiaj mamy. A wilkołaki zapewne dostają szału. - powiedział sam do siebie nie bardzo licząc czy mu ktoś odpowie.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#23 Sat-08-12 19:46:24

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Zeszła cicho z łóżka i założyła majtki, oraz swoją koszulkę. Nie opłacało jej się całkowicie ubierać, przecież jest noc, więc pójdzie jeszcze spać. Myślała nad tym, żeby zrobić sobie coś do jedzenia, miała jednak nadzieję, że znajdzie coś w lodówce, lub w szafkach. Weszła do kuchni, nie zapalając światła, nie potrzebowała go, światło księżyca oświetlało praktycznie wszystko. Drgnęła, widząc Kei'a siedzącego przy oknie. Podeszła do niego i położyła dłoń na jego ramieniu.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#24 Sat-08-12 20:49:00

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Usłyszał, że Sachiko weszła do kuchni ale nie oderwał wzroku od księżyca. Jak go zauważy to dobrze a jak nie to nic się nie stanie.
Kiedy poczuł jej dotyk na swoim ciele, odwrócił głowę w jej stronę.
- Pani.. - wstał i się ukłonił - Co cię skłoniło do tego aby wyjść z łóżka? Mogłaś po prostu mnie zawołać.
Popatrzył na nią przenikliwym wzrokiem a jego karmazynowe oczy w świetle księżyca wyglądały bardziej demonicznie.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#25 Sat-08-12 21:22:26

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Pokręciła tylko głową i uśmiechnęła się. - Nie, wolałam przyjść sama. Zresztą, nie byłam pewna, czy jesteś tutaj, czy też wróciłeś do swojego pokoju.
Milczała przez dłuższą chwilę i zaburczało jej w brzuchu.
Zarumieniła się i odwróciła speszony wzrok. - J-Jestem głodna... Ale nie jestem pewna, czy jest coś do jedzenia, nie zrobiłam zakupów.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#26 Sun-08-12 08:46:49

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Kiedy Sachiko zaburczało w brzuchu, przyłożył rękę do ust aby ukryć uśmieszek, który przywędrował na jego usta.
Podszedł do lodówki i sprawdził czy coś jest w środku. Niestety była pusta.
- Mogę iść do jakiegoś całodobowego sklepu aby coś kupić. Nie kłopocz się tym. Zaraz wrócę. - stanął w drzwiach - Liczę na zwrot kosztów. - uśmiechnął się do niej i zniknął za drzwiami pokoju numer dwa.
Na korytarzu również było ciemno, ale i tutaj w ogóle mu to nie przeszkadzało.
Wyszedł na zewnątrz.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#27 Sun-08-12 12:32:44

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

- W porządku, ale nie kupuj za wiele... - Powiedziała cicho, z lekkim uśmiechem.
Odda mu pieniądze jak wróci, ale nie miała ich zbyt wiele, tak naprawdę w tym momencie mogła określić siebie jako biedaczkę.
Westchnęła ciężko i poszła do pokoju, kiedy Kei wyszedł. Podeszła do swojej spódniczki, która leżała na podłodze i wyjęła z nich parę banknotów, po czym położyła je na stoliku.


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#28 Sun-08-12 14:43:29

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Gdy tylko wrócił do hotelu, przemknął niepostrzeżenie przez korytarz i znalazł się w pokoju Sachiko.
Wszedł do kuchni i rozpakował zakupy. Tym razem musiał już zaświecić światło. Nie było innej opcji.
Zostawił tylko to co było mu potrzebne, resztę pochował do szafek i do lodówki.
Zignorował banknoty leżące na stole.
Podwinął rękawy i założył fartuch, który wisiał na kuchence. Nieważne czyj był i sprzed którego wieku. Ważne, że w ogóle tutaj był.
Założył swoje czarne włosy za ucho, które i tak po jakimś czasie wyleciały.
Wziął się za robienie śniadania.
Będzie to coś ciepłego i pożywnego.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

#29 Sun-08-12 14:56:22

 Sachiko

Człowiek

8479888
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 289

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Dziewczyna właśnie była w łazience i brała prysznic. Nie chciało jej się spać, do tego nie miała nic innego do roboty. Nie wiedziała do jakiego Kei poszedł sklepu, więc może wrócić nawet za godzinę, a ona będzie tylko uspokajać swój głód. Wyszła z kabiny i wytarła swoje ciało ręcznikiem, po czym założyła swoje ubrania. Wyszła po jakimś czasie z pomieszczenia i spojrzała na drzwi od kuchni,  które były otwarte. Weszła do środka i uśmiechnęła delikatnie, widząc tam Kei'ego. - Szybko wróciłeś, wiesz?


Zabij głos, zamknij oczy, utoń w ciemności, błądź naokoło.

Offline

 

#30 Sun-08-12 17:32:39

 Sida

Demon

44451190
Skąd: Jigoku
Zarejestrowany: Wed-07-12
Posty: 307
WWW

Re: Pokój Sachiko (Nr. 2)

Nie odpowiedział, był zbyt bardzo zafascynowany przygotowaniem dobrego śniadania dla swojej pani.
To pierwszy raz więc musi jak najlepiej wypaść.
Dorzucił na patelnię cebulę i zaczął podrzucać całością. Nie wysypał nic a nic. Robił to jak najlepszy, pięciogwiazdkowy kucharz z wyśmienitej restauracji.
Przez cały czas miał na swoich ustach uśmieszek. Bynajmniej nie był to ironiczny uśmiech. Był jak najbardziej prawdziwy. Kei nawet lubił gotować. Podczas tego skupiał się na tym co robi i nie myślał tyle o niepotrzebnych rzeczach.
Jednak praca jest do czegoś przydatna.
Kiedy już skończył, wyciągnął talerz z szafki i przerzucił na niego wszystko z patelni. Położył go pod sam nos swojej pani i podał jej nóż i widelec.
- Smacznego.
Odwrócił się i zabrał do mycia brudnych naczyń. Nie do końca ufał zmywarką, plus, nie miał niczego lepszego do roboty.


.

I'm a killer, cold and wrathful
Silent sleeper, I've been inside your bedroom
I've murdered half the town

I'll fill the graveyards until I have you.

Oh, the horror of our love
Never so much blood pulled through my veins

I will eat you slowly...


Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wskrak.pl tozi.pl